Rousseau „Rozprawa o nierówności”; „Emil czyli o wychowaniu”, lektury

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Eliasz Robakiewicz -Rousseau „Rozprawa o nierówności”; „Emil czyli o wychowaniu”
Rozprawa o nierówności
1. Człowiek włączając się w społeczeństwo popada w niewolę, lękliwy, a wszelkie wygody
degenerują go i sprawiają, że staje się słaby. Tak jak zwierzęta kiedy stają się udomowione,
stają się słabe.
2. Jedyną troską człowieka pierwotnego było zachować własne życie. Dotyk i smak mają mają
niewyrobione, natomiast słuch i węch mają bardzo wyostrzony.
3. Zwierzę – pomysłowy mechanizm obdarzony przez naturę zmysłami, by mógł sam siebie
nakręcać i chronić
4. Człowiek różni się od zwierząt tym, że nie działa tylko i wyłącznie ze względu na naturalne
predyspozycje, ale jest
wolnym sprawcą
.
5. Każde zwierze ma zmysły i wyobrażenia, różnica między człowiekiem a zwierzęciem jest
ilościowa, choć nie jest duża. Zasadnicza różnica polega na tym, że człowiek może sam
decydować (ma wolną wolę), może doskonalić się, uczyć.
6. Człowiek posiada niematerialną duszę, działanie zmysłów i tworzenie się wyobrażeń jest
niemożliwe do wyjaśnienia dla nauki.
7. Wolna wola, umiejętność uczenia jest największym darem i przekleństwem. To dzięki nim
człowiek wyszedł z stanu pierwotnego, ale to właśnie w tym stanie człowiek był naprawdę
szczęśliwy, a rozum który rozwija jest przyczyną nieszczęść i staje się coraz bardziej jego
tyranem, a nie pomocnikiem.
8. Rozum jest mocno związany z namiętnościami (uczucia), za ich sprawą rozum doskonali się
bo można nauczyć się tylko tego czego pragniemy (używać). Same namiętności wywodzą
się z potrzeb, a z nich rozwój wiedzy.
9. Zwierzęta nie znają pojęcia śmierci, to ludzie je poznali wraz z swoim rozwojem.
10. Ludzie żyjący w społeczeństwie są nieszczęśliwi (popełniają samobójstwa, źle się czują),
społeczeństwo trzyma tylko prawo i wzajemne zależności (zniewala ich i zmusza do udziału
w życiu społecznym)
11. Ludzie w stanie pierwotnym nie utrzymywali żadnych stosunków moralnych. Nie byli ani
źli ani dobrzy nie mieli cnót ani przywar.
12.
Litość
– tłumi nadmierną troskę o własną pomyślność i wzbudza odrazę do widoku
cierpienia istot jemu podobnych. Litość jest odruchem poprzedzającym wszelką refleksje.
13. Czyń dobrze samemu sobie z możliwie najmniejszą krzywdą bliźniego.
14. Społeczeństwo stwarza i zwiększa nierówność między ludźmi, nierówność która w stanie
naturalnym niemal nie istnieje (bo nie ma stosunków w których ludzi mogliby być nierówni)
15. Społeczeństwo powstało gdy ludzie zaczeli łączyć się w stada. Ludzie w stadach zaczeli
wytwarzać prymitywne narzędzia i domostwa (lepianki). Na początku silniejsi, potem słabsi
idąc ich śladem. Kiedy mieli dostatecznie wiele wolnego czasu zaczeli wytwarzać dobra
które służyły tylko przyjemności i to było pierwsze jarzmo które sobie sami narzucili.
16. Łącząc się w społeczeństwo ludzie zaczeli oceniać się nawzajem, a w ich umysłach
powstało pojęcie
szacunku
do którego odtąd każdy sobie rościł prawo.
17.
Człowiek pierwotny jest łagodny, działa on tylko w obronie własnego interesu
, a przed
nadmierną agresją chroni go
litość
. Nie prawda, że ludziom potrzebne są prawa bo z natury
są okrutni to rozum i społeczeństwo go zdeprawowało, tak, że potrzebne było prawo
(
Locke: „Nie ma krzywdy tam, gdzie nie ma własności”
)
18. Najlepszym stanem w jakim mógł człowiek żyć to „złoty środek” między stanem
pierwotnym, a cywilizacją powinien zawsze w nim pozostać, tylko
nieszczęśliwy
przypadek sprawił, że z niego wyszedł
.
19. Ludzie wyszli z tego szczęśliwego okresu kiedy praca wymagała zależności jednego od
drugiego, w życie wdarła się własność, a praca stała się koniecznością.
20. Wraz z
wzrostem liczebności ludzi, słabsi musieli podporządkować się silnym
i albo
zapracować, albo wydzierać siłą środki do życia. Bogaci, żeby chronić się przed napaścią
liczniejszych biednych wmówili im, że ochrona ich to obowiązek (zrobili z wrogów,
obrońców). Prawo boskie czy też ludzkie, nakazuje biednym chronić bogatych, a także
umacnia ich pozycję, bo w takim właśnie celu silni je ustanowili, żeby sobie dodać siły, a
słabszym wzmocnić ograniczenia.
21. W państwach gdzie wybierano przedstawicieli władzy rozpoczynały się intrygi polityczne, z
których często korzystali ambitni przywódcy, przejmowali władzę i podporządkowywali ją
własnemu widzimisię.
22. Wzrost nierówności między słabymi a silnymi dzieli się na trzy etapy:
1. Zaprowadzenie ustaw i praw własności
2. Ustanowienie urzędów
3.Przemiana władzy opartej na prawie w władzę opartą na samowoli
23. Kraj w którym wszyscy przestrzegali by prawa i nikt by nie nadużywał władzy, nie byłoby
potrzebne prawo ani władza.
24. W rzeczywistości stan jaki ma miejsce w społeczeństwie rządzonym przez władcę
absolutnego jest powrotem do stanu naturalnego tyle, że w przeciwieństwie do stanu jaki
miał miejsce przed rozwojem cywilizacji stan który był „czysty” ten jest obrazem skrajnego
zepsucia. Dzieje się tak dlatego, że
prawem jest wola władcy
, a ta zależy od jego
namiętności przez co zanika pojęcie dobra i zła, wszystko sprowadza się do
prawa
silniejszego
.
25. Człowiek dziki i człowiek żyjący w społeczeństwie
różnią się
zasadniczo w tym
co
sprawia, że są szczęśliwi.
To co człowieka dzikiego doprowadza do szczęścia tego drugiego
może do rozpaczy. Pierwszy pragnie spokoju i wolności, drugi miota się, mozoli, pracuje,
zamęcza się aż do śmierci.
26. Człowiek dziki żyje niejako
sam w sobie
, cywilizowany
poza sobą
dla innych, z ich ocen,
opinii czerpie całe
poczucie własnego istnienia.
27. Nierówność w stanie natury prawie nie istnieje.
Emil czyli o wychowaniu
1. Wychowuje nas natura, ludzie i rzeczy (natura zapewnia rozwój organiczny, ludzie naukę, z
przedmiotami uczymy się obcować i ich używać)
2. Wychowanie pochodzące z natury jest od nas niezależne, pochodzące od przedmiotów
częściowo zależne, jedynie wychowanie od ludzi jest zupełnie zależne od nas (choć i to nie
do końca bo nie możemy zawsze wpływać na to z kim zadaje się dziecko)
3. W naturze wszyscy ludzie są sobie równi, a ich powołaniem jest
stan człowieczeństwa.
4. Ludzie nie są ukształtowani do życia w dużych społecznościach, ale do tego żeby żyć w
rozproszeniu. Im bardziej są skupieni tym bardziej zepsuci, człowiek najmniej z wszystkich
zwierząt nadaje się do życia w stadzie(„
Miasta są otchłanią dla rodu ludzkiego”
).
5. Pierwsze, wrodzone uczucia człowieka są dobre nie ma wrodzonych namiętności, jedyną
jest
miłość własna
która jest dobra i pożyteczna.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  • Tematy